Wróżka

Poszedłem raz do wróżki, niech powie mi
Czy jest gdzieś dla mnie jakaś szansa
Czy tylko mi się śni
Zanim zdążyłem zapukać
Otworzyła drzwi

Do szklanej kuli zbliżyła swoją twarz
Gdy siedliśmy przy stole, nad starą talią kart
Znam twoją przyszłość powiedziała
Znam twoją przyszłość, znam

Będziesz tak, jak twój przodek – mówiła mi
Harować zgięty w pół, harować do kresu sił
Lecz kiedy przyjdzie co do czego
Uderzysz pięścią w stół

Jeśli ona wtedy nie zrozumie, że
Najlepszy dla niej jesteś,
Nie ma lepszego, nie
To przegra wszystko tak jak ty
Tak pocieszała mnie

A skąd wiedziała, o co zapytać mam
Nie zdradziła mi
Zamknęła za mną drzwi
Lecz wiem z jej oczu szarych, roześmianych
Wróżki pocieszają tylko przegranych

[2005] #muzyka